Sprzątanie po polsku.
Ponieważ Polacy za swój główny dzień odpoczynku uznają niedzielę, w sobotę starają się przygotować możliwie najprzyjemniejszy grunt pod celebrowanie niedzielnego obiadu, odwiedzin cioci lub zlotu przyjaciół z dziećmi. To całkiem zrozumiałe. Raz, że chcemy dobrze wypaść, dwa, że lubimy kiedy w niedzielę jest „świeżo”. Inna sprawa, że po wyjściu gości w niedzielne popołudnie, z weekendu pozostaje już kilka godzin na spacer lub małe piwko, bo przecież w poniedziałek do pracy.
A gdyby mieć dwie takie niedziele?